obiecuje sobie, że jak schudne to jeszcze przed wakacjami jadę w góry! zakochałam się w nich oglądając szpilki na giewoncie(cały sezon w dwa dni, teraz lecę z drugim). W wakacje nie będę miała takiej możliwości, no najprawdopodobniej będę pracować i to w równie atrakcyjnym miejscu, ale narazie nie zdradzam, bo to jeszcze nie pewne. Tym czasem szlugi, kawa i energetyki, czyli witaj niezdrowa dieto! mam obsesję, ale będę chuda.