dzień 1

Po raz drugi postanowiłam robić 6weidera. Za pierwszym razem odpadłam już na 3 tygodniu,ale to przez długą przerwę w nie ćwiczeniu. A teraz?zaczynam od nowa! Odrazu szybka przestroga - nie róbcie dużej ilości brzuszków bez rozgrzania. Cały dzień męczę się z zakwasami,ale ćwiczenia z A6W bardzo mi pomogły,rozgrzały mi się mięśnie i czuję się o wiele lepiej :) Hm..postanowienia,no właśnie! Powiem tak,sednem mojej pracy jest przede wszystkim odpowiednia dieta (odrazu mówię,że nie jest ona uzgodniona przez lekarza) Przede wszystkim ograniczenie słodyczy - to jest bardzo dobry pomysł :) muszę okazać się tutaj cierpliwością i powstrzymaniem,bo zapewne nie raz będą kusili :)

Co dzisiaj zjadłam?w sumie nic takiego,które miało by dużo kalorii :

*śniadanie - 2 kanapki z serem i szynką,najzwyklejsze :)

* obiad - nie zjadłam nic porządnego,tylko kilka wafli ryżowych

*kolacja - nic,i nie jem już do godziny 9 rano jutrzejszego dnia.

Planowałam zrobić sobie dietę ośmiogodzinną,ale na razie taka bez słodyczy i na lekkich pokarmach przy A6W dobrze mi zrobi :)

Dziewczyny,oczywiście możecie się ze mną kontaktować,poprzez wiadomości PM oraz email : [email protected]

Ja ze swojej strony obiecuję Wam masę porad na temat zdrowego odżywiania,jakiś ćwiczeń,uodpornienia,ale z Waszej strony liczę,że będziemy mogły wymieniać się informacjami i żebyście na każdy temat w notce udzielały się,dodawały swoje opinie oraz wyrażały swoje zdania. Wasze zdanie jest dla mnie bardzo ważne :)

dopiero zaczynam,ale mam nadzieję,że pomożecie mi się rozkręcić :)

dzisiaj to na tyle,do zobaczenia jutro.

Maja :)

____________________________________________________________

18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28

*wykonane

*zawalone