Czuję się beznadziejnie - taka jestem.
Nie wiem, już co mam myśleć i co robić.
Nie umiem poskałać swoich myśli i tego wszystkiego co się dzieje.
Chcę schudnąć, muszę..do 8 maja 5 kg. Później do 30 czerwca, jeszcze 7 kg.
Ale nie..jestem za słaba. Nie chcę siebie zniszczyć ale co mi pozostaje?!
Dość mam tych wszystkich komentarzy. Jak schudnę będę szczęśliwsza.
Biorę się za siebie.
Dzisiaj zjadłam za dużo..
ś:drożdżówka z serem.. jakieś 400 kcal!
IIś: kanapka z serem i ogórkiem. nie wiem.. coś ok. 300 kcal?
o: ryż z sosem (bez śmietany !) i kotlecik.. też coś pewnie ok.400 kcal.
Ile to kurwa jest ty idiotko?!
Ponad 1000 kcal. Nie wytrzymię.. jeszcze żadnych ćwiczeń nie zrobiłam.
Pobiegałam bym ale deszcz zaczął lać. Do tego mam okres, czyli pewnie przytyłam.
Jutro obiecuję, że nic nie zjem..dam radę.
Do tego pojeżdżę na rowerze godzinę. I wypije dużo wody.
Inni zdjęcia: O zachodzie slaw300Synuś nacka89cwa:) nacka89cwaMój zakup pati991Morze nasze morze hanusiek:) dorcia270013 /05/ 25 xheroineemogirlxJa nacka89cwa13.05 kurdupelpunk1477Ja nacka89cwa