photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 12 LISTOPADA 2010

Dzień 12

No więc po pierwsze bilans :

ś: jogurt z tesco 0% ( sanok chyba ) 250 g wiśniowy - 105 kcal

2ś:-

o: babka ziemniaczana - 3 spore kawałki wielkościowo, ale moja mam robi 'niską' tą babkę ... - może zawyżam ale daję 695 ?

 co myślicie ?

p:-

k: około 50 gram grahamki i trójkącik serka topionego fit - 200 kcal

+ 4 marchewki ?

____

EDIT : ok. 900 ;) - zaliczony + marchewki = ok. 1000/1100.

Nie przejmuję się tym , chyba będzie okres niedługo . Mam nadzieję nawet na to że przyjdzie ;)



Dodatkowo dużo płynów.

Wyciągnęłam też brata i tatę na basen, a tam zrobiłam przynajmniej 25 długości po 25m każda i posiedziałam w saunie przez jakieś 10 minut ?;)

Zamierzam poćwiczyć.



Chciałam Wam coś napisać .

Wczoraj, dzisiaj .. ? Nieważne, wiecie co poczułam, zrozumiałam ?

Zrozumiałam, że nie pragnę wcale przeraźliwej chudości . Teraz ważę około 52kg/170cm wzrostu . Od 12 dni jestem na diecie 1000 kcal, z czego chyba tylko przez 2 dni przekroczyłam o 100 kcal i to owocami .. ( a może nawet nie bo często zawyżam ) .

Chcę zrzucić jeszcze te 2, 3, a maksymalnie 4 kg , ale zdrowo.

Chcę śmiać się życiu w twarz.

I poczułam .. poczułam taką wewnętrzną lekkość. Taką mobilizację, chęć do spełniania marzeń ...

Chcę osiągnąć w życiu jak najwięcej będę potrafiła, ale nie stracić przy tym siebie . Bo wszystko co robię, robię dla siebie, po to żeby być szczęśliwą , lepszą.

Dziewczyny nie proszę was żebyście przestały się głodzić, rzygać. Wy zrobicie ze swoim życiem co chcecie, ale czy będziecie dzięki temu szczęśliwe ? Czy kiedy osiągniecie po długim czasie ten pieprzony, wzięty z wyobraźni cel , a przy tym stracicie zdrowie, zatrzyma się wam okres, wypadną włosy ..., stracicie dobry kontakt z przyjaciólmi, chłopakiem, rodziną . Będziecie szczęśliwe ? Nie - będziecie miały jebaną chudość, ale nic poza tym. Nikogo. !



Ja zaraz pójdę do pokoju, posprzątam, zjem kolację, poćwiczę, urządzę sobie malutkie Spa . A na sam koniec dnia wypiszę swoje cele . To co chcę osiągnąć w najbliższym możliwie czasie ;)


Oczywiście nie znaczy to że odchodzę. Nie . Dieta na której trwam póki co jest pewnym sposobem na życie . Być może na chwilę niedługo zmniejszę kcal, ale tylko na chwilę. Potem powoli będę stabilizować wagę, kalorie . Nadal będę jadła zdrowo, bo chcę być piękna .

Ale dzisiaj już wiem, że piękno tkwi nie tylko na zewnątrz .

Dziewczyny piękno to uśmiech, to to jakie jesteśmy w środku ;*



Jeżeli któraś przeczyta i podzieli się szczerą opinią będę wdzięczna. ;)  ( i na temat bilansu i na temat dalszego rozważania )

Od jutra staram się bardziej . Dla siebie . Ćwiczenia, rozciąganie, bardziej dbam o cerę, włosy, paznokcie .

I chyba zaprzyjaźnię się znów z pamiętnikiem ;)

Komentarze

chce44kg ładnie ;*
13/11/2010 16:20:33
dissnasamasiebie piękne słowa :) ;*
13/11/2010 0:33:00
likeshe trzymaj się ;*
12/11/2010 21:08:32
pf48kg nie wazne ile sie wazy. wazne jak sie wyglada. nie mam Ci za zle :)
12/11/2010 20:15:27
strzykawkaa wiem, ,masz rację, szczerze? chudość nie jest piękna, te wystające kości, wygląda się jak śmierć. lepiej stracić te parę kilo by lepiej się czuć i co wazne stracić je zdrowo, bez efektu jojo, bez głodówek i jakiś tam tabletek, bo po co to.
trzym się;**
12/11/2010 19:12:45
pf48kg 175 a wazne nie mam pojecia tata mi zabral wage w tamta zime... mysle ze z 50-52kg...
12/11/2010 19:03:24
pf48kg mysle ze masz racje... ale nie moge tak nie nie wiem boje sie strasznie boje sie calymi dniami nie wiem co bede jutro , czesto placze... i nie jestem wcale szczesliwa... nie jestem szczesliwa ze oklamuje rodzicow, ze wyrzucam jedzenie ktore moja mama specjalnie dla mnie robi... strasznie mi przykro :( wlasnie mi to uswiadomilas...
a co do bilansu swietny naprawde :)
12/11/2010 18:53:34
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika chudaaffra.