Jestem spowrotem w Bostonie po 3dniowej wycieczce do Chicago. W zeszlym tygodniu jak sie zwazylam troche sie zalamalam bo waga pokazala x4.0. Wahala sie miedzy x3.9 and x4.0, ale tak czy siak to o wiele za duzo. Nie wiem jakim cudem udalo mi sie tak tu przytyc, zakladam ze to stres robi swoje. Malo jadlam przez te kilka dni w Chicago, wiec dzisiaj jak przestanie padac snieg mam zamiar pojsc na silke. Od 2 miesiecy jestem tak zawalona school work ze ledwo daje rade, poza tym zaczelam sie z kims spotykac i ciezko to wszystko pogodzic bo oni nie mieszkaja blisko, a moj kampus jest odciety od cywilizacji i wszedzie trzeba dojezdzac metrem. Od dzisiaj biore sie za siebie, musze szybko wyjsc z tej dekady i potem do maja z kolejnej i do polowy czerwca jeszcze z kolejnej. W maju jade do LA na 5 tygodni i strasznie sie ciesze, bylam 3 miesiace temu i strasznie mi sie tam podobalo. W Chicago nie wydalam za duzo kasy i nawet uber na i z kampusu wyjatkowo tani byl bo pozno w nocy. Dzisiaj planuje isc na silke zeby sie zwazyc bo chce wiedziec jaki jest moj strarting point, i mam nadzieje ze nie x4.cos bo sie zalamie. Ale mam nadzieje ze te 10h chodzenia dziennie w Chicago pomogly mi spalic cos, no i bylam w kalorycznym deficycie co najmniej 2 z tych trzech dni, i wczoraj tez nie serwowali nam tu obiadu wiec skippowalam, bo nie chcialo mi sie zapierdalac na druga strone kampusu. Wybralam sobie przedmioty na nastepny rok i troche stesknilam sie juz za moim uni. Tam wybralam jeden przedmiot praktyczny, pisanie scenariuszy, i po jednym teoretycznym na semester no i jeszcze bede pisac prace licencjacka. Czyli tak naprawde bede miala 2 przedmioty na semster plus research do mojego dissertation. A tu w US mam 5 przedmiotow na semestr i ledwo ciagne. Idzie mi dobrze ale tylko dlatego ze w ciagu tygodnia spie po 4 godziny. W Chicago zrobilam duzo zdjec ale nie do mojego portfolio, tylko takie sightseeing ones haha, oh well, my professor nie bedzie impressed. Teraz pracuje nad esejem ale nie podoba mi sie wiec ciezko idzie. I mam tez prezentacje na wtorek. Chce wcisnac silke dzis bo boje sie ze otherwise nie zwaze sie do piatku a do tego czasu duzo moze sie wydarzyc. Updatuje moja wage za kilka godzin, i napisze po nastepnym wazeniu.

Waga: x3.0