Witam beybaski :)!
Dzsiaj mija moj pierwszy dzien . Nie jest chyba zle przynajmniej tak mi sie wydaje .Narazie jestem pelna zapalu , ale to zawsze jest tak jak sie cos zaczyna wiec jestem swiadoma tego ze zapal moze minac szybko i juz nie bd tak latwo.
Ogolnie ciezki dzien mnostwo korkow nauki ale nie nazekam :))
śniadanie : czarna kawa bez cukru i jablko;50kcal
obiad : nozka wedzonego kurczaka; wydaje mi sie ze okolo 200kcal
kolacja ; jogurt naturalny ;109
wiec razem okolo 309 :)
+ biganie na bierzni przez 20 min moze jeszcze porobie brzuszki:.
A wam jak minął dzien? Powodzenia kochane :*