nie będę zarabiać 2tysiecy miesięcznie, tylko 20
i kupię sobie oprawki doczegabana albo lułi witą, czy kurwa wersacze oraz polecę se na spontanie na kawę do Paryża, bo taki akurat naszedł mnie kaprys- będę obrzydliwie bogata i będę miała bladoróżowego dużego fiata 125p z białą tapicerką i wszyscy będą mi zazrościć
mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmaaaaaaaaaaaamoooooooooooo ratunku! gardzę sobą, bo nie stać mnie na marlboro, a chciałabym się lansować
a na zdjęciu zoofilia, bo w sumie to nie chce mi się pokazywać publicznie mojej mordy parszywej i dwóch bród