Wiem, zdjęcie dziwne, ale z Hasiem :D.
Człowiek jest dziwnie zbudowany. Czasami żałuję, że mam uczucia.
Dziwne, niezrozumiałe przeczucia, ciągłe wyrzuty sumienia i bezpodstawny smutek.
To bez sensu.
Może dlatego, że powinnam coś powiedzieć.
To wszystko, co mnie męczy.
Tyle, że to, co mnie męczy jest pozytywnym uczuciem. Niby...
Tylko, kurde, jakie to wszystko skomplikowane...
Jak to wszystko z siebie wydusić.
Pogubiłam się. I w końcu chcę wewnętrzny spokój.
Nie umiem nawet ująć wszystkiego w normalne słowa.
Totalny śmietnik, ehh...
Może człowiek jest przewrażliwiony przez tą durną jesień.
Dziś, a właściwie wczoraj, mała ucieczka od rzeczywistości.
Najpierw Kondzio, a potem z Madź, Madzią i Filipem Yakiza.
Super.
Tylko szkoda, że nas wywalili...
Cóż, niebawem my będziemy rządzić xD.
puf.