Każdy czasem wraca myślami wstecz, jestem jak każdy... więc ja też. Wystarczy mi jedna piosenka, by cofnąć mi w głowie ostatni rok, wystarczy mi pięć minut w ciągu których na mojej twarzy pojawia się smutek, uśmiech, grymas, zamyślenie, zaskoczenie, wspomnienia... Myślę o tym jak to było, dlaczego tak było, czy byłam szczęśliwa? Nie zauważam, że przez te pięć minut, nic się dla mnie nie liczy, patrzę w jeden punkt i powoli moje serce zaczyna czuć się coraz dziwniej i zadaje mi pytanie czy gdybym mogła cofnąć czas chciałabym jeszcze raz to przeżyć? Kawałek się kończy, melodia powoli zanika, te dźwięki pełne wspomnień i radości uciachają. Pomyślałam, nie.. Jest cudownie tak jak jest, niczego bym już nie zmieniła, jestem najszczęśliwsza na świecie. Prawy przycisk myszy-usuń-tak.. Żegnaj, "moja Paskudo".
Kocham Moje Szczęście, tylko tylko tylko <3!