Jakiś taki gniot na szybko. Kompletnie mi się nie podoba, ale dziś nie było sesji, więc... Może jutro będzie lepiej.
Boże, nie każ mi znowu przez to przechodzić. Chyba tym razem bym zwariowała. Starczy już złośliwości jak na parę lat, nie sądzisz?
"- A wie pani, co jest najlepszego w złamanym sercu? - zapytała bibliotekarka.
Pokręciłam głową
- Tak naprawdę można je złamać tylko raz. Reszta to ledwie zadrapania."