I'm a mess.

WŁĄCZ, PROSZĘ! :)
https://www.youtube.com/watch?v=-t2CR9qZRj0

Zawładnął Wami kiedyś wewnętrzny bałagan? Nie daje Wam spać, normalnie funkcjonować? Rozmyślacie o tym, jak wszystko uporządkować, żeby to życie miało jako taki ład i skład, ale im bardziej się staracie - tym gorzej to wszystko wychodzi.

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że najczęściej sami nie potrafimy utrzymać porządku w naszym życiu. Odkładamy problemy na zasadzie "samo się rozwiąże" jak stertę brudnych ubrań, które już dawno powinny być wyprane a dalej zalegają w szafie. Niby błahe problemy "zamiatamy pod dywan" i pozwalamy, aby stały się one większe i przysporzyły nam nie lada zmartwień.

Ale nie zawsze są to problemy. Bywają momenty, kiedy mamy taką mieszankę uczuć, od miłości do nienawiści, że sami zaczynamy się w niej gubić. Nie wiemy, co czujemy i czego chcemy. Przecież określenie uczuć nie jest ciężkie a jednak wiele osób ma z tym problem. Często nie wiemy, co odpowiedzieć na pytanie "co czujesz?". Bo co możesz czuć, kiedy momentami sam nie wiesz, kim jesteś? Zgubiłeś się w kotle własnych emocji, których nikt, oprócz ciebie, nie ogarnie. 

A teraz spójrz w lustro. Spytaj się sam siebie "co czuję?". Żal? Smutek? Radość? Wszystko na raz? 

Nie pozwól sobie na bałagan we własnym umyśle. Nie może pokonać Cię jesienno-zimowa chandra ani ktokolwiek inny. Ponownie spójrz w lustro - co teraz widzisz? Uśmiech? Łzy? Smutek? Uśmiech przez łzy?

Głowa do góry, każdy bałagan da się ogarnąć. Weź głęboki wdech... I wydech. Niewiele się zmieniło, wiem. Ale chociaż przez chwilę coś poczułeś - spokój. Tego Ci teraz potrzeba. Wyłącz komputer i idź spać, w śnie ogarnij swój mentalny bałagan.

Żeby nie było - też idę spać. Muszę posprzątać.  ;)