Kocham życie.
Pokochałam nawet samą siebie.
Jest tak cudownie, ze nawet w najśmielszych marzeniach nie myślałam ze może być tak pięknie.
Moja szklanka jest pełna.
Mam cudownych przyjaciół. Mam miłość. Nawet dziś zamieniłam kilka śmiałych zdań z tatą i w tej rozmowie żadne nie wkurzyło drugiego.
Czuje radość każda cząsteczką mojego ciała i zastanawiam się jak mogłabym się cieszyć tym najlepszym okresem w moim życiu zanim minie. Bo w życiu piękne są tylko chwile, ulotne jak motyle xd o tyle moje szczęście istnieje, a moja chwila to naprawdę długa chwila.
i piosenka.. heh, no nie ważne. Dzisiejszego wieczoru leci w mojej głowie. Nie pytajcie skąd, jak i dlaczego. Nie wiem. Ogólnie- dobra nuta; szczególnie- nie moje rytmy. Mam to gdzieś. I tak to piosenka dzisiejszego wieczoru w moim pokoju.
http://www.youtube.com/watch?v=XgWjstj8-wQ
Ludzie chcą wierzyć w cudowne działania.
np. takie środki na łysienie, każdy wie ze nie przynoszą żadnych efektów, a i tak smarują się kremami czy łykają tabletki ślepo wierząc, że zadziała. Ludzie lubią mieć nadzieję.
Jutro dzień wagarowicza, a dzień święty trzeba świecić. I po co iść i dostać złą ocenę jak można nie iść.
Pozdrawiam Kasie, która uratowała mi tyłek.