...A wtedy wszyscy zaczeli po koleji świecić, światłem jasnym, białym, jak gwiazdy. Dusze wszystkich się rozświetliły. Moja pozostała szara.
Czy można być dzieckiem całe życie ? Z pewnością nie . kiedyś trzeba dorosnąć
skąd wiadomo w którym momencie? I jak tego dokonać ? A jeżeli ktoś nie chce ?
Oglądałam taki cudowny film. Element mało w nim istotny co prawda ale była tam dziewczyna która zachowywała się jak dziecko. Była w psychiatryku.
Ale to chyba co innego.
Przychodzi pewien głupi moment w życiu człowieka kiedy trzeba się myśleć o poważnych sprawach. Podejmować poważne decyzje i zajmować się poważnymi obowiązkami. Czasami jesteśmy poważni tylko trochę. Tylko kiedy trzeba. To chyba ten najlepszy okres.
Czy jeśli się czegoś bardzo pragnie da się tego nauczyć samemu z siebie? A może trzeba przeczytać tony książek aby posiąść taka wiedzie? Jak to jest że nie którzy rodzą się z taką wiedzą? Takimi umiejętnościami. Chyba każdy powinien pracować nad swoim charakterem., a jeżeli przesadzimy ? To znaczy ze staniemy się kimś innym ? Założymy tzw. maskę codzienności i zaczniemy udawać kogos kim nie jesteśmy ? Czy to oznacza doskonalenie charakteru ? Pewnie nie. Trzeba umieć eliminować swoje wady zastępując je zaletami i przy okazji nie zwariować. Przesadzam ? A może to jest bardzo łatwe. Zastanawiam się nad tym jaka byłam kiedyś, co w sobie zmieniłam. Co wyszło na lepsze co na gorsze. Z trudem przychodzi mi opisywanie samej siebie. Co dziwne bo siebie powinnam znać najlepiej. Z pewnością nie zmieniłam się na gorsze, wiec oc dziwniejsze tęsknie za "starą sobą". Wolałabym żeby określił mnie ktoś postronny kto może to ocenić z boku.
Człowiek jest najgorszym źródłem prawdy o samym sobie
Coś w tym jest.
Uwielbiam cytaty, uwielbiam sny i czekoladę.
Uwielbiam dobrą książkę przy świetle małej lampki nocą.
Choć dzień był dobry kończy się inaczej niż mogłabym się spodziewać.
Ludzie,
Zawsze myślą na odwrót: spieszy im się do dorosłości, a potem wzdychają za utraconym dzieciństwem. Tracą zdrowie by zdobyć pieniądze, potem tracą pieniądze by odzyskać zdrowie. Z troską myślą o przyszłości, zapominając o chwili obecnej i w ten sposób nie przeżywają ani teraźniejszości ani przyszłości. Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli.
I dont feel good enough.