Moje postanowienia noworoczne - więcej optymizmu , więcej wiary w siebie , więcej uśmiechu ,więcej radości z życia, więcej samozaparcia i wytrwałości .
To był dobry rok , dostałam wiele od życia i za to jestem wdzięczna. Stałam się dojrzalsza i zaczęłam doceniać drobiazgi. Uświadomiłam sobie , że to ode mnie zależy moje życie i sposób w jaki je prowadzę . Miewałam wiele chwil słabości jednak każda z nich skłoniła mnie do reflesji i wyciągnięcia odpowiednich wniosków. Dziękuję Bogu , że dał mi tak wiele.
Na następny rok życzę sobie jak najwięcej zdrowia i miłości bo myślę , że to są dwie najważniesze wartości , reszta jakoś się ułoży. Bo przecież nic nie daje tyle siły co kochający człowiek prawda?
SZCZĘŚLIWEGO !
refleksja na koniec dnia:
Wywiady przeprowadzone z osobami starszymi lub śmiertelnie chorymi dowodzą, że ludzie nie żałują rzeczy, które zrobili, lecz tych, których nie zrobili:
"Gdybym ponownie mogła przeżyć swoje życie. Następnym razem ośmieliłabym się popełnić więcej błędów. Relaksowałabym się i dbała o sprawność fizyczną. Mniej spraw traktowałabym poważnie. Wykorzystałabym więcej szans. Wybierałabym się częściej w pod...róż. Zdobyłabym więcej gór i przepłynęła więcej rzek. Miałabym pewnie więcej prawdziwych kłopotów, lecz o wiele mniej wymyślonych...Widzi pan, należę do osób, które każdy dzień przeżywają roztropnie i mądrze. Zdarzały mi się wielkie chwile. Gdybym miała "przerabiać" wszystko raz jeszcze, pozwoliłabym sobie na więcej takich chwil. Właściwie nie dbałabym o nic innego, jak tylko o chwile. Żyłabym każdą z nich, zamiast wybiegać myślą lata do przodu. Gdybym ponownie mogła przeżyć swoje życie, chodziłabym po trawie boso już wczesną wiosną i jeszcze późną jesienią. Chodziłabym na więcej zabaw. Jeździłabym częściej na karuzeli. Zrywałabym więcej stokrotek"
-Nadine Stair lat 85.