Hej kruszyneczki, co u was? U mnie jakoś wszystko się wali, zaczęłam odsuwac od siebie ludzi, straciłam przyjaciółki chociaż była trochę temu winna, wyjechała sobie na studia gdy jest tam nie odzywa się jedynie jak coś chce, nowi ludzie, dużo imprez to po co tracić czas na kogoś takiego jak ja? Ale jak przyjeżdża do domu to wtedy zna numer i pisze co chwile, ehh, ciężko jest, wszystko mi się wali. W domu też nie najlepiej, wszystko przytłacza.
Bilans(dziś zawaliłam) :
-3 kanapki(ciemne pieczywo, sałata, ogórek kornoszony, mielonka)
-2 miseczki zupy zacierkowej z warzywami
-talerzyk warzyw na patelnie z ketchupem
-3 pomarańcze
-10 chrustow
Aktywnosc:
30 brzuszkow
20 przysiadow
I koniec, zawaliłam na szerokiej skali. :c