dziś trochę z innej beczki. :D
tak, to o Ciebie chodzi.. mimo, że nie zdajesz sobie z tego sprawy.. a może zdajesz? nie wiem.
10/
10) stwierdziła, że pouczy się na kartkowke z historii, a popołudniu wstąpi do Kamila. Koło godziny 16 zadzwonił telefon. Nieznany numer. Kiedy nacisnela zielona słuchawkę usłyszała jego głos. Wyjaśniła mu, że zaspała i dotrze, a on uśmiechnął się z zadowolenia.
Jeszcze tylko odrobina pudru i była gotowa. Chwyciła torebkę i wyszła z domu. Za 5 minut była już na miejscu. Kiedy weszła w progu powitała ją nauczycielka matematyki. Nim się obejrzała Kamil odbierał już od niej płaszcz, a następnie zaprosił do swojego pokoju