Cześć Chudzinki < 3
Wstałam dziś o 9.40 i od razu poleciałam się ważyć, na wadze 46,9 kg ;) Zmotywowało mnie to do dalszego odchudzania. Teraz siedzę i piję kawę, śnadania nie zjem, dopiero obiad. Widziałam, że mama gotuje rosół. ale później wychodzi więc skłamię że zjadłam, a zjem coś innego.
edit:
ś: kawa
o: sałatka (pomidor, kawałek ogórka, sałata, 2 rzodkiewki) 50kcal? szklanka soku marchewkowego 80kcal
potem u koleżanki kostka czekolady 25kcal
k: kromka chleba razowego z 3 plasterkami pomidora 110 kcal
=265kcal
A co u was ? ;*