Co byłoby, gdybym odeszła?
Czy potrafiłabyś pokochać siebie na nowo?
Zrób to, bo ja straciłam taką możliwość.
Nie wiem jak ukazać dramat mojej osoby, aby nie przesadzać.
Nie potrafię streścić się w 500 słowach, nie potrafię wyrazić tego piosenką.
Nie potrafię zamilczeć wymownie.
Czekam, aż zauważysz, Ty, ona, on, ktokolwiek.
Nikt nie widzi.
Znowu nie poszłam do szkoły, znowu wraca moja nieobecność.
Powtórka w mniej więcej rocznym odstępie.
Znów będzie aż tak źle? Znów będę tak bardzo niewidoczna?
Może zniknę? Proszę, niech to się spełni.
Pstryk.
I Kotek znikł.
Dry my eye, dry my eye
Don't let me fall deeper now
Dry my eye