rujnuję sobie życię, tak coś czuje.
to znaczy, jebie sobie sprawy,
tak jak wszyscy myślą, stwarzam sobie sama problemy..
próbujemy to wszystko ogarnąć, ale wiem, że jest ciężko.
nie odnajduję siebię w tym co robię teraz,
za szybko to wszystko się dzieje,
rano jak jadę autobusem to tak sobie myślę
'boże, niech ktoś zatrzyma na chwilę czas..'