hej , hej , hej
a więc dzisiaj mam swój pierwszy dzień swojej mędzarni , ale dam radę .
Zjadłam na śniadanie 1/3 jogurtu activia to jakoś 40-50 kcal
potem połowa jogurtu naturalnego plus kanapka czyli jakoś 300-400 kcal
no i jabłko niedawno hmm 50 kcal
wychodzi 500 kcal
nie jest źle , nie jest źle .
trzymam się jak na razie , ale nie wiem jak będzie z moją silną wolą , jak zobaczę swoje ulubione smakołyki ...
nic nie będzie , po prostu ich nie zjem ! powstrzymam sie . Jak nie teraz to kiedy?! bede gruba przez najlepszy okres w moim zyciu ?!
NIEEEEEEEEEEE ! :D
wiec po trupach do celu i bedzie , bedzie , bedzie te 49 kilo !
a teraz mój plan , który gdzieś tam sobie rysuję :) :
* cel 49 kilo
*zadbać o cerę , używać różnych kremów itd
* zapuścić włosy , oo tak ! marzą mi się takie długusieńkie
*wybielić zęby , może na dobry początek ostre szororwanie różnymi pastami
* do września być chudą , chudą , chudą
*iść do nowej szkoły , poznać nowych znajomych , olać teraźniejszych
* ZAKOCHAĆ SIĘ ?
no to ja jeszcze jakąś sałateczkę z ogórka , pomidora i rzodkiewki zrobię i idę do 6weidera :)