Hej.Nie zrobiłam turbo do końca bo w sumie na początku zaczeło mi sie tak krecic w głowie że musiałam przestac i ciągle jest mi nie dobrze.Wiem że dziś zawaliłam , ale przecież jedna porażka to nic .Nie jesteśmy idealne żeby cały czas dokładnie prowadzic diete i nie wykraczac poza granice jedzenia . Niby nie ale jak przeglądałam moje bilanse to ja w każdym dniu miałam jakieś zastrzeżenie co do jedzenia które w danym dniu spożyłam,Mimo że widzę że w każdym dniu mam jakąś malutką porażkę wiem że dam rade i potrafie do wakacji miec piekną figure i wy tez .Kiedy zaczełam czytać wpisy E.Chodowskiej na facebook-u mam inne podejscie.Czuje sie lepiej.Po ćwiczeniach z nią jestem z siebie zawsze dumna.Wierze że z jej ćwiczeniami może mi sie udać bo jak można zobaczyc dziewczyny które wytrwały w 100% dokonały sukcesu.Jutro jest kolejny dzień , nie chce żeby był stracony jak w sumie dzisiejszy . Chce czuć się komfortowo pięknie i szczupło.Do wakacji mamy jakies niecałe 6 miesięcy.Czasu do wakacji nie chce zmarnowac na łudzeniu się że to nic że dziś zawaliłam jutro bedzię lepiej , chce w praktycznie każdym dniu być zadowolona z siebie i oczywiscie tez z waszych postępów.Jestem pewna czego chce mam nadzieje ze wy tez. Chcemy czuś się pięknie i pokazać że jesteśmy super laski i potrafimy dać z siebie wszystko . Pokażmy innym że potrafimy dążyć do celu .Dajmy z siebie wszystko . Jesteście ze mną?

Wiem że się rozpisałam , ale potrzebowałam tego .

Wiem że i tak nikt tego nie przeczyta ale co tam .

 "Rano jak król, w południe, jak książę, wieczorem, jak żebrak