Zaczęłam pisać. Nie nazwałabym tego wierszem, ale...
Do mamy
Umrę Ci kiedyś
Umrę
Z poczucia winy
z wyrzutów sumienia
I nie usłyszysz już głosu
mego z podziemia
I nie poczujesz miłości
której nigdy nie zauważyłaś
którą chciałam Cię darzyć
choć nie zawsze
potrafiłam
Więc umrę Ci kiedyś
umrę
serce mi pęknie
na milion kawałków