Jeśli się czeka na coś bardzo długo i osiąga się to, człowiek wtedy ze szczęścia robi coś irracjonalnego. Jest odurzony sytuacją. Szczęściem. Jednakże jeśli jeszcze chwile poczekasz ze szczęściem, zacznie rozum mamrotać, że jednak to wcale nie jest euforia. Że jednak to co było minęło. Zabawa chwilą. A przecież ostrzegali wszyscy. Pustka. Tak. Właśnie tak to czuję. Powrót do niczego. Szarość otoczenia dobija do ziemi. Prawda wgniata i nie pozwala się ruszyć. Chwila otępienia. Później znowu patrzenie po ścianach domu.
Witaj codzienności...