Tyle się wydarzyło przez te kilka miesięcy.
Moje życie zmieniło się tak diametralnie, że teraz kiedy patrzę w lustro nie poznaje tej osoby.
Kilka miesięcy temu wiedziałam dokładnie jak będzie wyglądać moje życie. Prawie, że z detalami.
Teraz? Teraz jest inny czas, inna epoka, nowy rozdział, inny świat.
Nauczyłam się wiele. Jestem spokojniejsza, a co za tym idzie radośniejsza. Wierzę w siebie.
Jest tak jak powinno być już dawno. Co nie zmienia faktu, że za nic nie zabrałabym sobie teraz tych wydarzeń, które przeszłam.
To one sprawiły, że teraz mam to. Mam radość. Spokój ...
Czy plakałam ? Bardzo. Zegnam cię tak. Nie powinieneś był czekać. Ludzie nigdy nie wiedzą ile mają czasu. Dziękuję za tą lekcję ale miałam nadzieję, że będzie mniej bolesna..
Czuję się jakby to byl sen. Jakbym miała zaraz się obudzić i popłakać. Powoli uwalniam się z tego. Jeszcze to zajmie dużo czasu. Pewnie nigdy do końca z tego nie wybrnę. Ale nie dam nikomu poznać po sobie.
To jest moje życie. Ja decyduję co robię. Mimo iż często zaskakuję nawet samą siebie. Czy tak właśnie wygląda szczęście ?
"Rozsądnie jest wiedzieć tyle ile sięda, ale jeszcze rozsądniej jest utrzymywać innych w niewiedzy co do własnej wiedzy"