Dzisiaj przyszlam z Pracy.Zaskoczona bylam bo byla straszna cisza. mama siedziala z siotra, oczywiste. No ale zaraz mnie tata na taras zawolal. Podeszedl do mnie i powiedzial ,'ksiezniczka bez bialego konia, to nie ksiezniczka'. Zatkalo mnie, zawsze chcialam konia i tata o tym wiedzial. Nie moglam z siebie wydusic zadnych slow. Przytulilam go mocno, ucalowalam, a lzy lecialy strumieniami. Jestem tak strasznie szczesliwa, kocham mojego tate, najmocniej na swiecie.Strasznie kocham jak mnie nazywa swoja ksiezniczka. Zaraz po dostaniu konia siadlam na niego, i tata mi zrobil zdjecie. Musialam sie wam pochwalic. Ogolnie to rozmawialam dzisiaj z Josh'em. chyba sie zakochalam. Jest dla mnie taki mily, nigdy nie wiem co przy nim mam powiedziec. Boje sie czasem ze palne cos glupiego i wezmie mnie za idiotke. Ogolnie to bylo mi bardzo dziwnie z nim gadacpo wczorajszym pocalunku. Kiedy podeszedl do mnie powiedzial,'mam nadzieje ze kiedys sie wczorajszy pocalunek powtorzy'. Nic nie odpowiedzialam, tylko sie usmiechnelam, zarumienilam, i spojrzalam w dul. Dzisiaj wieczorem Ide z nim na tance.Zaprosil mnie, musialam sie zgodzic,nawet jesli jestem wykonczona.
Inni zdjęcia: :* patrusia1991gd:* patrusia1991gdJa patrusia1991gd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24