Nie chcę bać się swojego wyglądu nie chcę bać się siebie nie chcę bać się ludzi
ich reakcji ich komentarzy ich szeptów ~ nie chcę ale i tak czuję się nieswojo
gdy patrzą gdy mówią gdy pytają nie chcę przez to zwariować
boję się że gdy zacznę to nie przestanę nie chcę doprowadzić się do takiego stanu
boję się wystających kości złego zamopoczucia braku apetytu
nie chcę tak skończyć pragnę tylko własnej akceptacji
~~~
smutno mi się robi, gdy uświadamiam sobie, że tak bardzo się sobie nie podobam
jestem wysoka, odważna, uśmiechnięta, ale moja waga zawsze będzie mnie stresować
nie lubię przejmować się tym jak wyglądam, gdy wychodzę na plażę, gdy przebieram się w szatni, gdy stoję przed lustrem w przebieralni w zaciasnej bluzce
skoro da się coś z tym zrobić, ja nie mam zamiaru czekać na cud, mobilizuję się i coś zmieniam
coś bardzo ważnego
śniadanie
serek wiejski + butelka wody
obiad
połowa gotowanej piersi z kurczaka + poszatkowana sałata lodowa z połową jogurtu naturalnego
kolacja
przewiduję resztę jogurtu i połowę puszki tuńczyka
dieta: proteinowa dr Dukana
ćwiczenia: A6W