Nie wiedzieć czemu nagle z dnia na dzień zacząłeś się oddalać , byłam dla Ciebie coraz mnie ważna , aż w końcu zupełnie o mnie zapomniałeś , czułam się tak jakbyś wbił mi nóż prosto w serce , serce zaczęło powoli krwawić , krew się powoli zaczynała sączyć , a z oczów płynęły łzy , każdego dnia tęskniłam coraz bardziej , ale Ty naprawdę zrezygnowałeś z nas , z tej przyjaźni którą tak długo budowaliśmy ..
TO ty zawsze jako pierwszy wiedziałeś o tym co mnie trapi , że jest mi źle , akceptowałeś mnie z wadami i zaletami , obiecywałeś tyle rzeczy i jedną najważniejszą ' nie opuszczę Cie ' . Szkoda , że nie dotrzymałeś słowa i odeszłeś nic nie mówiąc , a ja głupia ciągle czekam na jakikolwiek znak z Twojej strony , że przeprosisz ...
Nienawidze Cie za to jak mnie potraktowałeś , a jednocześnie mam świadomość , że jakbyś się odezwał wybaczyłabym Ci wszystko , na każde słowo wypowiedziane z Twoim imieniem łzy zbierają się do oczów , tak bardzo chce nie cierpieć , zapomnieć ..
Ale to zbyt trudne skoro się straciło kogoś na kim tak mogło się polegać , tak zaufać , a co najważniejsze tak kochać ...
Może kiedyś pewnego dnia się spotkamy i powiem wszystko co leży mi na sercu ..
Dziękuję Ci za tamte wszystkie dobre chwile , to dzięki Tobie byłam szczęśliwa i wiedziałam , że jest ktoś komu na mnie zależy ..
Dziękuję ...