photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 27 LUTEGO 2013
193
Dodano: 27 LUTEGO 2013

myślę sobie, kurwa gdzie Ty jesteś zamiast być tu ze mną. ja tu kurwa siedzę na kolanach innego , zamiast czuć się bezpieczna w Twoich objęciach.

 

 

tak, wiem - to straszne uczucie , gdy widzisz Go idącego z inną kobietą za rękę. w tym momencie świat jak gdyby Ci się wali - nic nie jest ważne, tylko to , że dłoń, która kiedyś prowadziła Cię przez życie - dziś ściska inną dłoń, nie Twoją. że facet, którego kochałaś ponad życie, i z którym wiązałaś tak ogromne plany - ułożył sobie życie, bez Ciebie, choć kiedyś mówił , że nie byłby w stanie funkcjonować bez Twojej osoby. ale wiesz co ? to minie , na prawdę. przyjdzie kiedyś taki dzień , że miłość do Niego a jednocześnie nienawiść zamienisz w szczery uśmiech, gdy zobaczysz , że tak na prawdę On jest szczęśliwy. przepełniać będzie Cię radość z tego , że ułożył sobie życie - i nie ta sztuczna, na pokaz, ale ta prawdziwa. bo jeśli kochałaś Go na prawdę, to nie ma opcji by było inaczej - przecież Jego szczęście, zawsze było Twoim

 

 

zajebiście kurewsko potrzebuję Cię !

 

 

ii co ? po za chodzie słońca miało być tak pięknie. a wiesz jak jest ? jest chujowo. chujowo, bo bez Ciebie.

 

 

szukam czasu na ciebie . dla ciebie . nie , źle to napisałem . ty jesteś ze mną , we mnie . i to niezależnie od tego co robię , o czym myślę i gdzie jestem . teraz szukam czasu dla tych słów , dla opisania tej twojej obecności . twojej nieobecności . trudno jest i ciężko .

 

 

wpatrywał mi się głęboko w moje oczy. bałam się. po chwili podszedł do mnie. objął mnie i wyszeptał: ' przy mnie nie masz czego się bać. ' < 3

 

 

-śpisz? -nie, bo co? -bo widzisz.. -no nie widzę, oświeć mnie do jasnej cholery. -no bo ja Go kocham.

 

 

Ktoś złapał mnie mocno za ramię. Odwróciłam się szybko i spojrzałam na niego pytającymi oczyma. "Porozmawiamy?" Zapytał zdyszany. Obruszyłam się tylko i dalej szłam w swoją stronę. "Błagam. No cholera, proszę Cię!" Zatrzymałam się. Stanął bardzo blisko mnie, tak, że czułam jego szybki i gorący oddech na szyi. "Czego chcesz?" zapytałam chłodno. "Spójrz na mnie." Nie wytrzymałam. "Biegniesz za mną pół drogi, żebym na Ciebie spojrzała?!" Krzyknęłam tak głośno, że przechodnie patrzyli na nas
z dezaprobatą. "Tak." Zaśmiałam się sarkastycznie. "Tylko tracę czas." Odwróciłam się na pięcie i ruszyłam dalej. "Chciałem, żebyś to zrobiła, bo w Twoich oczach widać miłość do mnie." Odwróciłam się znowu. "Miłość? Widzisz miłość?" Z każdym słowem zbliżałam się do niego coraz bardziej. "To dziwne, bo ja, zawsze, gdy patrzę w lustro, w swoich oczach widzę nienawiść. I choć Cię, kurwa, kocham, to nienawidzę bardziej!" Syknęłam. W jego zaszklonych oczach odbijała się moja twarz.

 

 

 

 

 

                                                                                                                                        Wysyłać opsiy i zdjęcia na;

                                                                          ~~~~~~~ [email protected] ~~~~~