Jakoś sie kręci jakos do przodu, mieszkamy sobie w trójke, jest spoko, czasem głupiop, dziwnie, pozytywnie, po staremu inaczej. Jestesmy kurwa jeszcze dzieciakami a dajmey sie wkęcac maszynie korporacyjno komercyjene...kiedys sie broniłem jak szalony a wczoraj popierdalałem w garniturku po biurach prężac sie i udajac kogos kim nie ejstem...lecz póki w sercu ciągle stary płomień to chyba jeszcze zyjemy..a chyba jest skoro po pracy amelia i tak rusazyła ze mna dupe do koguta by6 po łazic noca nad wisła i napic sie jakiegos darmowego alkochola...więc chyba ciągle jestemy tak samo głupi tylko w innych opakowaniach- czyli dobze...Mozesz sprzedać wszystko ciało, czas, siebie ale igdy swojej duszy
Wejsz do systemu i rozpierdol od środka ( hehe jak mówi ziomek mnie sie to udaje :) )