Wczorajszy dzień był lepszy niż się zapowiadał :)
cały dzień z mym lubym :)
od rana szybkie zakupy, i ta nieszczesna wizyta w domu w ktorym balam sie poruszyc zeby nie halasowac ^^
hah, i do tego uwielbiam ogladac filmy z ktorych widze 1/4 scen ;D
and moją mamusie którą specjalnie pędzi do sklepu po coś słodkiego dla nas ;D
nawet kisla uwielbiam ktory byl wyjatkowo kulturalny i mily wczoraj :O
jejku, takich dni chce wiecej :) bylam co prawda pozniej padnieta aczkolwiek w pelni szczesliwa ;D
a dzisiaj, no coz, dzisiaj trzeba bylo troszke zajac sie domem ;D
o dziwo, znalazlam chwilke czasu na obejrzenie meczu, a nawet na zaczecie filmu ;)
niestety przez te dzisiejsze wydarzenia jakos go nie dokonczylam.
nienawidze jak komus sie nie uklada. po prostu nienawidze..
niby doswiadczenie nauczylo mnie zeby wyciagac max radosci z kazdego dnia, ale czasem takie dni mnie strasznie doluja.
niestety nic nie jest idealne. (;
Bartłomieju :* 2 m-ce <33