...się stara. O chuj wie co.
W piontek koleżanki wybrały się na spacer z młodym i starym barbanikiem. Spacer jak spacer. Poszły za most na salon pierwszy. Na salonach jak zawsze, jakieś wino, piwo i takie tam. Nic wielkiego. Poza tym, że Daria i tak miała juz obręcz na mózgu i widziała dziwne rzeczy. Policjantów pod mostem, zołnierzy z wermachtu, i to akurat wtedy, gdy Ania śpiewała narodowy socjalizm. Swoją drogą piosenkę znamy już chyba na pamięć. A Daria oprócz tego widziała jeszcze kulę czarną, czy coś... A tak na marginesie, wiecie, ze Daria mi się dziś śniła? Nie ważne. Potem wybrali się do Fantazji, i Maćki byli, Siwe byli, Kulaaasyy też? Oooo. Pili razem kole, jedli naleśniki, palili przez słomkę. Dziewczyny grali nawet w piłkarzyki! Jaka to beka jest. A ile krzyku i emocji! Drugiego dnia także dziewczyny wybrali się na piłkarzyki, ale już trochę w innym składzie... W każdym razie gra fenomenalna i tak. Klaudia taaaak przeżywa! Ma dziwne reakcje dziewczyna. Wyje, skacze, krzyczy, sama sobie robi falę... niedługo będzie samej sobie klaskać. Ada to tam wiadomo, ma pełno goli na koncie, trafia do bramki ciągle, szkoda tylko, że do swojej... Ania coś tam marudziła, ze ciasno, ale to jest miszcz tak samo jak i Magda Ky. A Paula..? Paula stoi, pali głupa i udaje, że kibicuje. A może nie udaje. Nie wiem. Poza tym mamy nową zabawę. Taka akcja, którą rozpoczęła Klaudia, wg tego jak lekarz radzi. Bo podobno jest tak, że kiedy stolec brudzi muszlę klozetową, to sygnał, że definitywnie trzeba zmienić sposób odżywiania. A wieć, obserwujemy swoje stolce. Tak się składa, że brodnicka młodzież podnieca się byle gównem więc i o to widać efekty. Dziwny punkt zainteresowań. Dałabym zdjęcie jakiejś okazałej kupy, ale bałam się, że się zgorszycie. Na zdjęciu 3/9 brodnickiej młodzieży. Bo na ziemi te zwłoki to Ada i Olga. Ten chloropodobny to Klała. Na ławce ta z plecakiem na twarzy to Magda Ky, obok druga z plecakiem na brzuchu -Magda Gy {znana jako Gąska}. Gdzieś tam w oddalonej dali Maciej z Gutim. Ale i tak wszyscy wiemy, że głównie chodzi o te trzy wspaniałe.
Autor
PS. Podobał mi się ostatnio opis, bodajże Pauli:
Wódka -20zł, kieliszek -5zł, wzrok mamy, gdy wracasz do domu -bezcenny!
Prawda! :D