Potrzebuję Ciebie czuć. Wciąż i wciąż, codziennie na nowo, choć niezmiennie tak samo. Czuć zapach i dotyk tak delikatny, czuły.. Wtulać się bez namysłu, tracić kontakt ze światem, odrywać się od rzeczywistości.
Jestem cholernie zaślepiona i wiem to doskonale. Ale z każdym dniem czuję, jakbym poznawała Cię na nowo. Każdy uśmiech jest tym, który złapał pierwszy raz za serce, każdy pocałunek tym pierwszym, każda nić porozumienia tą na nowo i coraz mocniej spajającą.
Chcę brać wszystko bez rozsądku i wszystko Ci dać. Odkąd Cię poznałam, stwierdziłam, że moje uczucia i psychika są wystawiane na ciężką próbę. Jednakże zyskuję coś, czego nigdy nie miałam. Zyskuję tak wiele i wiem, że niekoniecznie ode mnie zależy, czy stracę to wszystko, co dzięki Tobie mam.
I nie muszę mieć nic więcej wokół siebie, wystarczasz mi tak naprawdę Ty. I gdyby nie to, co ciąży Ci na duszy, wiem, że byłoby łatwiej nam razem.
Chciałabym poświęcić Ci najpiękniejszy rozdział swojego życia. Tfu, chciałabym, żeby nasz związek był epilogiem. O ile chcemy stabilizacji i spokoju. Albo prologiem, wstępem do czegoś, czego żadne z nas nigdy nie zaznało.
Z każdym dniem zakochuję się w Tobie na nowo.
Użytkownik broadminded
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.