Teraz już naprawdę nastał ten czas stabilności.
Czas, w którym można na spokojnie czytać milion książek.
Dalej remontować dom.
Żyć tak naprawdę.
Pracować (byle nie zasiedzieć się w jednym miejscu) cały czas na 100%.
Kochać.
Tak inaczej.
Tak realnie.
Wszystko tak jak nigdy wcześniej.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika britanny.