photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 30 LIPCA 2017

Nie wiem kiedy to minęło, ale jedno jest pewne - nie rzuciłam swojego biretu na absolutorium. Po rozmowie z Agatą uznałyśmy, że szukanie go w tłumie krzyczących ludzi, średnio nam odpowiada. Do tego wielka szansa na jego zgubienie lub śmiertelne podeptanie nie była proporcjonalna do kosztów, które każdy z nas poniósł za całą "imprezę".

 

Ciężko mi przyswoić, że skończyłam studia. Pewnie dlatego, że już od kilku lat nie czułam, że studiuję. Wszystkie problemy, kombinowanie z urlopem w pracy, byle zdążyć na egzmin, kręcenie nosem Profesorów na mój IOS - wszystko to sprawiło, że niemiłosiernie mocno pragnęłam zakończyć ten etap. Jednak w dniu obrony, gdy po naradzie komisji egzaminacyjnej, usłyszałam od mojego promotora "Pani Beato, na początku chcę wyrazić ogromne zakłopotanie i żal, że tracę tak wyjątkową studentkę, jaką jest Pani", wszystko co złe zniknęło. Co prawda - na chwilę, ale w tym konkretnym momencie poczułam, że i mi samej jest trochę żal, że to koniec. Żal, połączony z niedowierzeniem, że to naprawdę KONIEC. Cieszę się, że zakończenie studiów nie jest dla mnie szokiem. Nie byłoby tak, gdybym (jak wielu) uznała, że studiowanie polega na studiowaniu, czyli stricte przedłużeniu wolności i pewnego rodzaju ucieczki przed dorosłością. Chciałabym żeby moje dzieci, czy wnuki, doczekały pewnego rodzaju powrotu do przeszłości, kiedy to uczelnie wyższe i uniwersytety nie były dla każdego, a osoby, którym dane było zdobywać wyższe wykształcenie, należały do społecznej elity. Nie jest bowiem w porządku, w stosunku do osoby, która daje z siebie wszystko, kiedy słyszy się o kupowaniu prac licencjackich i magisterskich, do tego jest się świadkiem kipiącej niedojrzałości wśród studentów, którzy sami przyznają, że nie wiedzą po co studiują. Właśnie przez taki bezmyślny tłum, posiadanie wyższego wykształcenia nie jest już czymś wyjątkowym. Przecież każdy pajac może je mieć. I ostatni rzyg na społeczeństwo z mojej strony - nie ma żadnej hierarchii czy zależności pomiędzy studiowaniem kierunków humanistycznych czy ścisłych. Jeśli człowiek, sam z siebie, nie zdobędzie wiedzy praktycznej, poza murami uniwersytetu, bez znaczenia jest, według mnie, co studiował. Pan matematyk - teoretyk, czy pan historyk - teoretyk, rozpoczyna ten sam etap po zakończeniu studiów. Etap od podstaw, który jest konsekwencją siedzenia na tyłku przez minione 5 czy 6 lat. Mój natłok słów to w dużej mierze efekt zdenerowania po publikacji zdjęć z absolutorium mojego wydziału czy obron prac magisterskich, z tzw. śmiesznymi opisami ("hehe koniec studiów, czas do maca", "studia, studia i po studiach; czas na kolejny kierunek"). Oh , jak mi miło, że 98% tego frajerstwa nie będę już musiała oglądać. Nigdy :)

 

Wielkimi krokami kończymy remont; dom jest w końcu domem. Naszym pięknym domem. Jedyne co do dzisiaj mi przeszkadza (i na pewno prędko nie przestanie) to perspektywa mieszkania w centrum miasta. Cóż, mam nadzieję, że to minie. 

 

Nie wiem czy kiedykolwiek było mi tak dobrze, jak jest od dłuższego czasu.

Info

Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika britanny.

Informacje o britanny


Inni zdjęcia: Popadało...:) halinampupil pink45Przy stawie żółwi nacka89cwaZ misiem ;* nacka89cwaJa nacka89cwaWiosna 2025r. rafal1589... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24