Zielono

Każdego dnia, gdy przechodzi obok mnie, ej!
Ja czuję, ja wiem, że ona spełni me marzenia,
a świat bez niej nie ma żadnego znaczenia!

Zaczęło się tak - pierwsze spojrzenie, pierwszy znak,
na chwilę zatrzymał się dla nas czas.
Nie liczyło się nic oprócz tego, że nie mogę bez niej żyć,
chyba zakochałem się!
Teraz mam jedno marzenie, jeden sen,
chcę być przy niej w każda noc i w każdy dzień.
Mówić 'będzie dobrze', kiedy jest jej źle,
prosto z serca gra głośno miłości dźwięk!

Każdego dnia, gdy przechodzi obok mnie, ej!
Ja czuję, ja wiem, że ona spełni me marzenia,
a świat bez niej nie ma żadnego znaczenia!

Teraz posłuchaj, Skarbie, co powiedzieć chcę.
Zbuduje dla nas świat ,w którym nikt nie skrzywdzi Cię.
Będę Twoją tarczą, by bronić Cie przed złem.
Dla Ciebie zrobię wszystko, byś uwierzyła, że
zawsze i wszędzie ja będę starał się
zrozumieć Twe potrzeby, dbać o Twój spokojny sen.
Przegonię czarne chmury, zniknie cały dzień,
będę mówił 'kocham Cię', patrząc w oczy Twe.

Każdego dnia, gdy przechodzi obok mnie, ej!
Ja czuję, ja wiem, że ona spełni me marzenia,
a świat bez niej nie ma żadnego znaczenia! 

Cholernie zielono mi ostatnio, chociaż nie jest kolorowo. To może ta przestrzeń stworzona przez to jebane bóstwo.

Nie, nie jaram, chociaż mam cholerną ochotę. Za dużo się dzieje, za duże tempo, życie toczy się jak psychodeliczny kawałek  D'n'B, ciągle ponad 140 na pulsie. Zwolnijmy, proszę.

Po tym weekendzie jestem cholernie wyniszczony, dynia nie praży, ciało odmawia posłuszeństwa, mam ochotę się bawić i bawić, i marze żeby ten stan się nie skończył, ale musze zejść na ziemie. 

4 zestawy z matmy na dzisiejsze wieczór + atom Bohra (nie wiem nawet jak to się pisze) + dynamika z fizykii.

Mogę już umrzeć? Właściwie już to zrobiłem ^^

BleSS Ya! ^^