Zostały 3 tygodnie, intensywna nauka, nos w książkach i notatkach i radiostacjach..
Chcę robić coraz więcej, mam tylko jedno marzenie na dzień dzisiejszy.
Wspomnienie lata, dziwne uczucie, mam wrażenie, że nic mi nie ucieka, że tak powinno było to wyglądać. Miło że umiemy jeszcze normalnie rozmawiać.