Bryyyy...
Mam nadzieje ,że do soboty mi przejdzie ...
Nienawidze być chora .... Bolą mnie płuca , mówic nie mogę ...
Jajca jakieś ..
Wczorajszy dzeń męcząco-śmiechowy ... Od 8.00 do 17.00 Poza domem ..
Ale nareszcie mam wszystko załatwione
Ciocia pojechała do Londynu a Mateusz do Berlina Nie lubię być sama
Zero planów na dzień dzisiejszy .. Może to i dobrze .. I tak bym niegdzie nie wyszła ...