No, a więc wreszcie zabrałam się za ogarnięcie tego FBL, robię matematysię, oglądam nowy odcinek PLL i zasypiam na siedząco, no. Nie dziwię się, przecież wstaję codziennie, albo o 6, albo 6.30, wielka mi różnica, ale jutro może będzie błogosławiony WF, bo możliwe, że nie pódję na dwa WF! A w sobotę naaaaaarty, jaram się!
Ogólnie, cześć. Wiktoria jestem! ;)
Z chłopakami od 2010, płytę zakupiłam już w dniu premiery. Czary? Nie, ciocia w Anglii! :D
Zapraszam na mojego bloga:
www.give-you-this.blog.onet.pl
I drugiego photobloga:
I twittera: