Chyba jedyne zdjęcie z Niemiec, którego ostrośc nie woła o pomstę do nieba.
Potrzebuję kogoś z aparatem i umiejętnością jego obsługi. Z tą notką zdjęcia nadające się do użytku - skończyły się.
Boję się jutra . I pojutrza. I tego co się w najbliższym czasie będzie działo z moim życiem.
Przestałam rozumiec i ogarniac to co się dzieje dookoła mnie.
We wszystkich możliwych kwestiach. Nawet kanapka z pomidorem wygląda tak jakby tylko udawała, a tak naprawdę była czymś innym. Albo chce zrobic ze mnie debila i się ze mnie śmiac, albo doprowadzic do choroby psychicznej, albo ktoś ją do tego zmusił.
A pomyślec ile na świecie jest takich kanapek.
A ponieważ za każdym razem, kiedy próbowałam napisac coś więcej, wyłączała mi się przeglądarka, to uznając to za znak od boga, żebym więcej nie pierdzieliła, mówię wszystkim dobranoc.