Ponieważ fotoblog mnie nienawidzi, notkę zaczętą przy poprzednim zdjęciu, kończę tu.
Jeśli wybierzesz się do centrum - tam zobaczysz kawałek Anglii. Big Bena, Pałac Buckingham, sklep z zabawkami Harnleys'a, teatry. Jednak wciąż mówimy tu o zabytkach. Owszem, natkniesz się na nieco większą ilość Anglików niż w innych dzielnicach. Jednak wciaż będzie to niewielki odsetek mieszkającej tu ludności.
Tak więc jeśli miałeś nadzieję, że zobaczysz Anglię, jadąc do Londynu - pomyliłeś się. Jeśli masz zamiar zobaczyć jedynie najsłynniejsze zabytki, niespecjalnie odczujesz wielokulturowość tego miasta. Jednak jeśli zapragniesz zobaczyć, pozostałą część& Nie znajdziesz tam nic angielskiego. Zobaczysz arabskie bazary z owocami, polskie delikatesy, sklepy z hinduskimi ubraniami, afgańskie restauracje i mnóstwo dziwnych ludzi na ulicach. Jeśli chcecie zobaczyć angielskie miasto, jedźcie gdzie indziej. Jedźcie do Oxford, do Cambridge, do Portsmouth, do Liverpoolu. W zasadzie to nie wiem jak wygląda tam życie, bo osobiście tam nie byłam. Ale po tym co widziałam w Londynie i to nie raz, po prostu WIEM, że gorzej niż w tym mieście być już nie może.