Na to wtałem sobie rano na luzie ide do szkoły a tu dowiaduje sie że ide na wagary
Wystko spoko i wogóle pare stresowych chwil w drodze na dunajec
Byli praktycznie wszyscy oprócz Adriana i Juliana XD no ale
so srobisz. w końcu skończyło nam sie pino i pipsy xD (wtajeniczeni wiedzom co
oznacza ten bełkot) i sławek z marlenom gdzieś znikli potem kamil z anką, szymon z martyną i
dziewczyny też gdzieś poszły więc zostałem sam Justyną a potem dowlekła się reszta z powrotem...
A zapomniłem że BRay też gdzieś znikł...
Potem siedziałem z leną pod szkołą