NO to tak:
Dawno nie pisałem być może dla tego iż mi sie nie chciało...
Dzisiaj dzień zajebisty
Z rana jaja sobie robiliśmy z kędrem na pierwszych 3
lekcjach a potem 3 lekcje luzu.
Potem ta nieszczęsna wywiadówka
Co się okazało ja mam bardzo dobre oceny
o dziwo
no i za jakiś czas jak mama wróciła z wywiadówki
rozmowa o wymianie. Bez żadnych problemów się zgodziła
bo już się bałem że nie pojade no ale co tam.
Coś tak czuje że my z niemiec trzeźwi nie wrócimy.
Szczególnie że jadą najwiękrze pijoki: Kęder i Kubacki no
i jeszcze julka
Coś tak czuje że będzie zarąbiście.