pięć ciastek! (;
przyjechałam, wyspałam się we własnym fotelu
i kurwa prosze zabierzcie mnie tam już z powrotem..
a najbardziej boli mnie to, że pewnie i tak nie uda
nam się utrzymać z nikim kontaktu. bo tak jest co roku.
wszyscy sobie dużo obiecują, a później dupa. zapomina się.
teraz muszę porządnie się ogarnąć.
i poukładać wszystko od nowa..
jestem mistrzynią w łamaniu obietnic danych samej sobie. (: