Cóż w tym było złego?
Pytasz mnie cóż złego
Mogło być w naszym spojrzeniu..
Kilku pocałunkach…
Paru zdaniach…
W wypowiedzianym przez nas słowie
„KOCHAM”
Cóż złego jest w płomiennym uścisku..
Drżących od miłości głosach…
Rozpalonym namiętnością ciele…
W narastającym napięciu…
Gdy swą dłonią rozpinasz pierwszy guzik,
Całując namiętnie usta
Pytasz mnie cóż złego
Mogło być w tej chwili…Tym ogniu rozkoszy..
W naszych umysłach…
W tym czasie, jaki spędziliśmy wtedy
Ze sobą…
Czy żałujesz tego uniesienia?
Po tym pytaniu następuje chwila ciszy
Oczy, w które patrzyłam, gdy mnie całowałeś
Błądzą i przeszywają mnie na wskroś
Cóż mam ci odpowiedzieć? Wiem…
„KOCHAM”
----------------------------------------------
mogło być lepiej!
ale nie jest najgorzej!
no nareszcie!
dzis nie bylo przyjemnie...!
pozostawie to bez komentarza!
piepszony edytor!
ja chce 'rozszerzony!'
i dalej nie wiem co robić.
ale uśmiech nie znika.
no moze na chwile.
ale teraz wiem ze niepotrzebnie
bo nie jesteś tego wart!
'cześć i pa!';*