Tak, to ja. Brzydkie, szpetne gunwo.
Tak, ten pan obok to Vreth, jeden z najpiękniejszych ludzi, jacy stąpali swoimi drobniutkimi nóżkami po tej ziemi, odkąd tylko powstała.
Nie, ja również w to nie wierzę.
To (i wiele innych) zdjęcie w skrócie można opisać: "Jak Blancior się bawi, kiedy inni chodzą do szkoły".
Jak widać, nienajgorzej.
Właśnie ważą się losy mojego wyjazdu do Węgorzewa.
Czy opłaca się wydawać 200 złotych, żeby pojechać na kilka godzin na Mazury, posłuchać Korpiklaani i wsiąść o 4 nad ranem w busa?
Tak, opłaca się. I to nawet bardzo.
Tylko jak to teraz uświadomić mojej rodzince?
" - Maaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaamoooooooooo, mogę tam pojechać? Proszęproszęprooooszęęęęęę?
- LOL NOPE, nie będę na Ciebie wydawać tyle hajsu, nie musisz wszędzie wiecznie jeździć! Zresztą po co tam pojedziesz, tylko żeby posłuchać muzyki, nachlać się i wrócić? Lepiej zostań w domu, trochę posprzątasz, może coś przemeblujemy u Ciebie? To się wydaje dużo lepsze niż jakieś bezsensowne jeżdżenie na jakieś zadupie tylko po to, żeby pooglądać skaczących po scenie, najebanych dziadów, nieprawdaż?"
Nie, mamo, to wcale nie jest dużo lepsze.
Nigdy nie zrozumiesz mnie, i mojej nieograniczonej miłości do tych dziadków.
@malezuoo, zasrany pedale. Życzę Ci miłego wyjazdu na to zadupie, obyś nigdy nie wróciła 8)
Sama na tronie kosmosu.