CHORA jestem, bardzo.
Lekarz przepisał mi leki, leżenie w łóżku i herbatę z cytryną.
Ja, jako dobra pacjentka wypełniam powierzone mi zadania
W zamian dostałam tygodniowe zwolnienie z wszelkich zajęć lekcyjnych, tj. leżenie w domu.
Katar mnie męczy, gardło nie daje o sobie zapomnieć.
Jednym słowem: dno.
* Sesję niestety trzeba będzie przełożyć z powodu mega stanu zdrowotnego.
** Umówiłam się już na kolejną, również poza miastem :) To będzie coś zupełnie nowego.
Ihaaa!
buziaków nie daję, bo zarażam