Właściwie to już wczoraj chciałem napisać... ale zanim chęci się skumulowały i nadarzyła się okazja, zegar pokazywał trzecią... czyli standardowo dużo za późno po planowanej godzinie udania się na spoczynek... za to z perspektywą pobudki o 6:20. Wczorajszy dzień minął bardzo przyjemnie dzięki płci przeciwnej xD
Zanim na dobrze się rozpoczął, podświadomość [czy tez inne ustrojstwo za to odpowiadające] spłatała figla pokazując miłe sceny [spokojnie, dozwolone od lat 13nastu;)] z udziałem pewnej pięknej koleżanki z LO. Heh, to aż motywuje do działania...
żeby nigdy nie żałować,
że czegoś się nie zrobiło,
gdy była okazja.
Następna pozycja to, życzenia - proste, pisane bezpośrednio do mnie... od osoby z którą bardzo cenię i próbuję się bezskutecznie niestety spotkać od pół roku... za to za pośrednictwem portalu dzięki któremu poznałem pewną przedstawicielkę płci pięknej z którą miałem okazje pisać ponad 2h... aż? tylko?
...czas przy niej zdecydowanie za szybko ucieka xD
...no dobra miło też się oglądało filma z byłą... ale to już nie to;)
[ale to tak tylko dla mnie... żeby się kiedyś uśmiechnąć wracając do tej notki:P]
...czas jechać po trybiki^^