photoblog.pl
Załóż konto

drgheh

 

Stworzę to wszystko na nowo.

 

Czasem zostawiamy jakieś ciało, ku przestrodze innych. 

Choć dziś nauka wypiera legendy...

 

 

 

Niebawem odwiedzę dom Starszych. Jego dom. Och, czekają nas chwile niebywałej uciechy. 

Może znów uda nam się zapanować nad górami i Wołoszczyzna przypomni sobie nasze imiona.

 

 

Zaproszę Cie kiedyś do siebie, będziemy tańczyć subtelnego walca w białych ścianach. 

Cóż za niedorzeczność, to ciało nigdy przy Tobie nie milknie. Cudowne rozedrganie. Pamiętam jak w mgliste poranki spacerowaliśmy lasem, szukaliśmy naszych głosów przez mleczną warstwę powietrza. Jakże cudownie wyglądała wtedy purpura Twoich szat. Złote guzy były niczym krople magicznej rosy... Choć Twój dotyk był marmurowy, było to najcudowniejsze uczucie, jakiego mogła zaznać moja skóra. Dreszcz opanowywał każdy jej milimetr. Cudowne rozedrganie! To wtedy najpiękniej rósł mech, najpiękniejszy był jego zapach, tak czysty i delikatny. Tego wspomnienia nikt mi nie zabierze, tego uczucia nikt nie wygasi. Cudowny walc splecionych ciał skąpanych we wschodzącym słońcu... bezsilnym wobec prastarej potęgi. I strużki krwi spływające po miękkiej szyi, niczym kolia szlachetnych rubinów.

 

Wszystko, czego dotykamy - umiera, lecz wszystko, co pokochamy, może żyć wiecznie.

Dodane 9 WRZEŚNIA 2018
382
sayshitsay dobry wieczór.
04/04/2019 23:01:16
bjorg Salve.
06/04/2019 21:49:15