photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 6 CZERWCA 2015

zmiana pogody

Przechodziłam dziś przez lasek przy mojej ulicy. Przypomniało mi się, że jesienią bałam się nim wracać po ciemku. Teraz jest moim ulubionym miejscem, pachnącym i zielonym. Mogłabym w nim zamieszkać i całe życie bujać się w hamaku.

zastanawiam się, czy na każdego człowieka przypada jakaś liczba życiowych zmian. Ostatnio mam wrażenie, że jestem raczej wahadłem niż człowiekiem. Nie umiem zagrzać miejsca na stałe, znów nie minął nawet rok a ja muszę się wyprowadzić.

Jest mi cholernie przykro z tego powodu.

Przyzwyczaiłam się do kanarkowych ścian, blokowisk i drabiny na balkonie. A teraz będę musiała zaklimatyzować się na nowo.

Czasami mi się wydaje, że chciałabym znów zamieszkać z rodzicami. Ale to najgłupsza myśl jaka mi przychodzi do głowy.

Wcale a wcale bym tego nie chciała.

 

Skąd się bierze ta niepewność, i dlaczego stały się codziennością. Zmienianie studiów, pracy, domów, przyjaciół. Nie bawi mnie już ten brak stabilizacji. Im więcej mam pomysłów na siebie, tym mniej jestem sobą. Prawdziwą i konkretną. Jak mogę się określić skoro będąc kimś w tym tygodniu w następnym już stworzę nową siebie.

 

Podjęcie jakiejkolwiek decyzji stanowi dla mnie największy koszmar, wolałabym zgonić to na kogoś. Żeby potem móc ponarzekać : widzisz to wszystko twoja wina, nie przemyślałeś tego, albo myślałeś o tym za dużo. Nie mogę kierować się uczuciami, bo one są niepewne, nie mogę rozumem, bo ona też zawodzi. Nadchodzą trudniejsze decyje od wybroru: jogurt truskawkowy czy owoce leśne. A ja drżę na samą myśl o nich.

 

I'm so tired of playing with bow and arrow.

 

 

Nie chcę czekać na cud. Pragnę tylko nazwać siebie.

Info

Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika bioretwojmozgxd.

Informacje o bioretwojmozgxd


Inni zdjęcia: ... harrypottergallery... harrypottergalleryO świcie slaw300... harrypottergallery... harrypottergallery... harrypottergallery... harrypottergallery... harrypottergallery... harrypottergallery... harrypottergallery