rozmawiałam niedawno z mamą przez telefon i powiedziałam do niej: "Mamo, czy nie uważasz że jestem jeszcze za młoda na takie komplikacje?". nic mi nie odpowiedziała, nie wyczułam czy milczenie oznaczało zgodę czy niechęć rozpoczynania dysukusji
poraz kolejny doświadczyłam tego, że warto czasem odetchnąć i spojrzeć z dystansem. Myślę że ktoś u góry usłyszał moje obawy i podpowiedział mi jak działać. może nawt cała sytuacja rozegrała się obok mnie. prosta i przyjemna ścieżka wybrała mnie na swojego wędrowca.
Odwracam moje plany o 180 stopni i ogłaszam światu że jestem szczęśliwa
oraz lekko skacowana
ale ponownie podkreślam, szczęśliwa
biorę błękit garściami
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika bioretwojmozgxd.